Łączna liczba wyświetleń

czwartek, 26 stycznia 2012

Pobyt w sanatorium

W poprzednim roku miałam okazję pojechać do sanatorium. Trzy tygodnie wypoczynku w górach. A konkretnie byłam w Krynicy Zdrój nazywanej też Krynicą Górską. Miasteczko nieduże. Przy głównej ulicy  sklepy i bary, restauracje a przede wszystkim sanatoria. Największe tłumy ludzi są w Głównej Pijalni Wód leczniczych. Można tam nie tylko pić zdrowotne wody, ale także posłuchać Orkiestry Zdrojowej, która daje często koncerty. Można kupić jakieś pamiątki lub napić się kawy  i zjeść ciacho. Ciekawe wnętrze, w środku dużo zieleni

 wnętrze Pijalni Wód

 wjazd na Górę Parkową

Stary Dom Zdrojowy

Odpoczynek przydał mi się, oderwanie się od spraw codziennych, pracy i obowiązków. Pełny relaks. Rano zabiegi, potem spacer lub zwiedzanie, po południu znowu spacer a wieczorem długie rozmowy z moją współlokatorką. Jedzenie miałam wyśmienite. Piekli nawet świeże bułeczki i ciasto. Wszystko bardzo smaczne. Miałam okazję pojechać na super wycieczkę na Słowację i Węgry. Szkoda, że nie umiem jeździć na nartach. Nie pisałam , że byłam w górach zimą. Zazdrościłam narciarzom. Z jaką gracją zjeżdżają z góry. Ja mogłam tylko podziwiać. Jeżeli będziecie mieć okazję pojechać do sanatorium, szczerze polecam.



zdjęcia z pobytu w grotach termalnych na Węgrzech w mieście Miszkolc,  polecam gorąco naprawdę warto, super wrażenia !!!

Jeżeli macie jakieś pytania to chętnie odpowiem :)